DREADY

Moje dready nie zostały zrobione metodą szydełkową, dlatego nie wyglądają tak jak standardowe i często spotykane na ulicach. Ale nie martwcie się - żadne piwo i jajko nie miało z nimi nic wspólnego.
Dbam o nie, dlatego nie musicie się również przejmować, że coś mi w nich zalęgło ;)
Jestem dumna z nich i z mojej cierpliwości, również zdaję sobie sprawę, że nie każdemu się one podobają, ale nie zrobiłam ich dla nikogo innego - tylko dla siebie.
Czy chcę je ściąć? Od 2óch lat ta myśl nie przyszła mi jeszcze do głowy. Czy kiedykolwiek żałowałam? Zdecydowanie nie.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz